[Bliski Punkt Widzenia] Dla triumfu zła wystarczy, aby dobrzy ludzie nic nie robili

5 maja&5b16+02:00;2023 | Bliski Punkt Widzenia

Umieściłem w tytule cytat Edmunda Burke’a, ponieważ stał się on swego rodzaju naszą maksymą. Te słowa bardzo trafnie określają, jak ważny jest brak obojętności na ludzką krzywdę.

Obecnie na świecie toczy się ponad 30 wojen i konfliktów zbrojnych. Większość z nich trwa już od wielu lat, jak wojna domowa w Syrii czy Jemenie. W nielicznych przypadkach obserwujemy fazę względnej stabilizacji, jak choćby w Iraku. Są też przykłady eskalacji działań wojennych, co od kilkunastu miesięcy ma miejsce na Ukrainie, a od niedawna również w Sudanie. Niestety, jest też spora lista państw, w których w niedalekiej przyszłości może dojść do wybuchu wojny lub wzmożonej aktywności organizacji terrorystycznych.

We wszystkich tych krajach mieszkają miliony ludzi. Oczywiście nie każdy potrzebuje pomocy, a już na pewno nie w takim samym wymiarze. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że wojna, oprócz zniszczeń, niesie za sobą skutki ekonomiczne, odczuwalne dla dużej części populacji danego państwa. Potrzebne są olbrzymie nakłady finansowe, aby ludzie mogli znów normalnie żyć. Odbudowa pokonfliktowa trwa często wiele lat. Zazwyczaj też nie jest ona możliwa bez wsparcia z zewnątrz.

Choć, jako zwykli ludzie, nie mamy możliwości zapobiegania wojnom i zamachom, to już wpływ na los osób, które w nich ucierpiały, mieć możemy. Wszystko zależy od naszej postawy. W Polsce coraz więcej osób deklaruje zarówno wspieranie finansowe, jak i czynny udział we wszelkiego rodzaju akcjach charytatywnych. Chcemy być współodpowiedzialni za losy świata. Dlatego bardzo ważną rolę w niesieniu pomocy humanitarnej pełni tzw. III sektor, czyli organizacje pozarządowe. Dzięki nim mamy wybór, w jaki sposób chcemy pomagać. Współtworzymy tę pomoc, jednocześnie stanowiąc o jej sile.

Trzeci sektor (istnieje też forma zapisu „III sektor”) to określenie stosowane do organizacji pozarządowych nienastawionych na zysk (z ang. non-profit). W Polsce w większości są to fundacje i stowarzyszenia. Nie są one elementem struktur państwowych, stąd określenie „pozarządowe”. W nowoczesnej koncepcji podziału aktywności społecznych i gospodarczych wyróżnia się 3 sektory. Pierwszy sektor stanowi administracja publiczna szczebla rządowego i samorządowego, drugi sektor to prywatne przedsiębiorstwa. Rolą III sektora, czyli organizacji pozarządowych, jest współpraca z pierwszym i drugim sektorem na rzecz realizacji potrzeb społecznych, zarówno lokalnych, jak i międzynarodowych.

Remedium na bezradność

Oczywiście, nie wszystkie organizacje pozarządowe prowadzą działania w zakresie pomocy humanitarnej poza granicami Polski. Większość operuje w kraju i zajmuje się takimi sferami pożytku publicznego, jak np. działalność oświatowa, pomoc społeczna czy ochrona zdrowia. Kiedyś wspominałem o tym, ile jest w Polsce zarejestrowanych fundacji i jak niewielka część prowadzi działania w zakresie pomocy humanitarnej (zobacz tutaj: Czy nasza pomoc w Iraku jest nadal potrzebna). Tutaj jednak chciałbym się skupić na wspieraniu ofiar wojen i terroryzmu, czyli tego, co robimy od 2016 roku.

Pod koniec kwietnia obchodziliśmy 7. urodziny Orlej Straży. Siedem lat intensywnej działalności, która rozpoczęła się w Iraku, dało nam sporo doświadczenia. Wiemy już, jak działają mechanizmy pomocy humanitarnej oraz jakich błędów należy unikać. Oczywiście, jeszcze wiele nauki przed nami. Nie jest tak, że już wiemy wszystko o pomaganiu. Kilka rzeczy moglibyśmy jednak uznać za swój mały sukces. Ogromnym, być może największym naszym osiągnięciem jak do tej pory, jest to, że zyskaliśmy zaufanie tak wielu ludzi. Dotyczy to zarówno darczyńców i wolontariuszy, jak i osób, które wspieramy w różnych krajach. Jedni i drudzy stanowią dosyć liczną grupę, co bardzo nas cieszy. Oznacza to, że idziemy w dobrym kierunku.

Nasza misja nie przyniosłaby jednak żadnych rezultatów, gdyby nie wspomniany brak obojętności dobrych ludzi, których spotykamy na swojej drodze. Dzięki Wam mamy możliwość pomagania potrzebującym w krajach takich jak Irak, Ukraina czy Egipt. A ile takich osób wsparliśmy do tej pory? Trudno jednoznacznie powiedzieć. Nigdy takich wyliczeń nie robiliśmy. Owszem, wiemy, ile miejsc pracy otworzyliśmy albo ile domów wybudowaliśmy, ale nie prowadzimy statystyk dotyczących liczby członków rodzin, które takie wsparcie otrzymały. Zresztą, sama definicja pomocy mogłaby sprawić nie lada trudność. Na przełomie 2022 i 2023 roku dostarczaliśmy paliwo do ogrzewania oraz płachty do przykrycia zniszczonych namiotów rodzinom mieszkającym w dzikim obozie w górach. Była to kolejna tego typu pomoc osobom, które w 2014 roku padły ofiarom ludobójstwa z rąk ISIS. Czy takie działania można już uznać za pełnoprawną pomoc, czy jedynie jednorazową ulgę w codzienności? Wiem, że wiele fundacji na świecie mnoży liczbę osób w rodzinie przez ilość rodzin, które jakieś dary otrzymały. Daje to całkowicie nierealne rezultaty i prowadzi do ogromnych przekłamań w statystykach. My jednak patrzymy na siebie i to, co osiągnęliśmy. Myślę, że udało nam się zmienić życie choćby kilku osób, a to niewątpliwie duży sukces.

Jesteśmy jedną z wielu fundacji, które na całym świecie działają w sferze pomocy humanitarnej. Do tego pewnie z grupy tych mniejszych. Tyle że nie bierzemy udziału w zawodach w pomaganiu. Musimy współpracować z innymi organizacjami i wzajemnie się uzupełniać. Obszary naszej działalności często się pokrywaj. Razem jesteśmy w stanie dotrzeć do większej liczby potrzebujących. Dlatego rola III sektora jest tak ważna, nie tylko w Polsce, ale również w innych krajach.

Wspieranie ofiar wojen oraz zamachów terrorystycznych to obrona wartości, jakie my sami bardzo cenimy. Dlaczego to robimy? Bo czujemy, że tak należy. Wiele złych rzeczy dzieje się na świecie, ale przecież mamy wpływ na to, aby to zło niwelować. Naszym orężem jest jedność i brak obojętności. Jedna osoba zapewne nie jest w stanie zdziałać wiele, ale jeśli będziemy liczni, to coś dobrego możemy wspólnie osiągnąć. W końcu „dla triumfu zła wystarczy, aby dobrzy ludzie nic nie robili”.

Autor: Dawid Czyż

Wesprzyj naszą misję

Pin It on Pinterest

Share This

Udostępnij

Podziel się tym ze znajomymi!