Inne formy pomocy

Zawsze staramy się dostosowywać pomoc do potrzeb.

Zapewnienie ludziom wsparcia w powrocie do normalności oraz danie im szansy, aby mogli się usamodzielnić to nasze priorytety. Są jednak sytuacje, kiedy potrzebna jest też pomoc doraźna. Dopiero zaspokojenie podstawowych potrzeb pozwala myśleć o bardziej rozwiniętych działaniach.

W Iraku wspieraliśmy rodziny, które po ludobójstwie musiały zamieszkać w obozach dla przesiedleńców, m.in. kupując im sprzęt gospodarstwa domowego, jak lodówki czy pralki. Czasem trzeba było dostarczyć im łózka lub materace, aby dzieci nie spały na gołej ziemi. Ludzie trafiali do obozów, nie mając absolutnie nic.

Zawsze staramy się dostosowywać pomoc do potrzeb.

Zapewnienie ludziom wsparcia w powrocie do normalności oraz danie im szansy, aby mogli się usamodzielnić to nasze priorytety. Są jednak sytuacje, kiedy potrzebna jest też pomoc doraźna. Dopiero zaspokojenie podstawowych potrzeb pozwala myśleć o bardziej rozwiniętych działaniach.

W Iraku wspieraliśmy rodziny, które po ludobójstwie musiały zamieszkać w obozach dla przesiedleńców, m.in. kupując im sprzęt gospodarstwa domowego, jak lodówki czy pralki. Czasem trzeba było dostarczyć im łózka lub materace, aby dzieci nie spały na gołej ziemi. Ludzie trafiali do obozów, nie mając absolutnie nic.

Czasem trzeba pomóc tu i teraz.

Wiele razy dostarczaliśmy ludziom wodę i jedzenie. Było to bardzo ważne w momencie wystąpienia nagłego kryzysu, jakim niewątpliwie zawsze jest zamach terrorystyczny czy zaostrzenie działań zbrojnych. Wtedy potrzebna jest szybka decyzja oraz jeszcze szybsze i zdecydowane działanie.

Ponadto sporadycznie finansujemy też opiekę medyczną oraz zakup leków. Choć pomoc medyczna nie jest naszą specjalnością, to nie odmawiamy wsparcia ludziom w potrzebie. Szczególnie w sytuacji, kiedy ktoś został ranny w zamachu, a jego życie i zdrowie były zagrożone.

Kilkukrotnie podejmowaliśmy działania mające na celu odbudowę zniszczonej infrastruktury energetycznej. Tak było choćby w Iraku, gdzie pomogliśmy w doprowadzeniu linii energetycznej do kilku zniszczonych wsi. W innych zaś naprawiliśmy generatory dużej mocy, które często są podstawowym źródłem prądu dla całej miejscowości.

Czasem trzeba pomóc tu i teraz.

Wiele razy dostarczaliśmy ludziom wodę i jedzenie. Było to bardzo ważne w momencie wystąpienia nagłego kryzysu, jakim niewątpliwie zawsze jest zamach terrorystyczny czy zaostrzenie działań zbrojnych. Wtedy potrzebna jest szybka decyzja oraz jeszcze szybsze i zdecydowane działanie.

Ponadto sporadycznie finansujemy też opiekę medyczną oraz zakup leków. Choć pomoc medyczna nie jest naszą specjalnością, to nie odmawiamy wsparcia ludziom w potrzebie. Szczególnie w sytuacji, kiedy ktoś został ranny w zamachu, a jego życie i zdrowie były zagrożone.

Kilkukrotnie podejmowaliśmy działania mające na celu odbudowę zniszczonej infrastruktury energetycznej. Tak było choćby w Iraku, gdzie pomogliśmy w doprowadzeniu linii energetycznej do kilku zniszczonych wsi. W innych zaś naprawiliśmy generatory dużej mocy, które często są podstawowym źródłem prądu dla całej miejscowości.

Staramy się również dbać o tych, którzy narażają swoje życie dla dobra innych.

W miarę potrzeb wspieramy lokalną samoobronę, złożoną z ochotników, którzy bronią swoich własnych domów przed terrorystami. Są to legalnie działające jednostki współpracujące z wojskiem i policją. Tak było choćby w Iraku, gdzie zaopatrywaliśmy kilka jednostek w apteczki pierwszej pomocy, plecaki medyczne i ciepłą odzież.

Obecnie w Nigerii pomagamy miejscowym myśliwym (ang. Hunters), którzy patrolują zagrożone miejscowości i ostrzegają ludność przed zagrożeniem. Kupujemy im m.in. motocykle oraz samochody terenowe. Wiele organizacji humanitarnych pomija ten aspekt, a przecież są to ludzie, którzy z narażeniem własnego życia starają się bronić rodzin przed atakami.

Staramy się również dbać o tych, którzy narażają swoje życie dla dobra innych.

W miarę potrzeb wspieramy lokalną samoobronę, złożoną z ochotników, którzy bronią swoich własnych domów przed terrorystami. Są to legalnie działające jednostki współpracujące z wojskiem i policją. Tak było choćby w Iraku, gdzie zaopatrywaliśmy kilka jednostek w apteczki pierwszej pomocy, plecaki medyczne i ciepłą odzież.

Obecnie w Nigerii pomagamy miejscowym myśliwym (ang. Hunters), którzy patrolują zagrożone miejscowości i ostrzegają ludność przed zagrożeniem. Kupujemy im m.in. motocykle oraz samochody terenowe. Wiele organizacji humanitarnych pomija ten aspekt, a przecież są to ludzie, którzy z narażeniem własnego życia starają się bronić rodzin przed atakami.

Wesprzyj naszą misję

Konto dla darowizn w PLN (Bank PKO BP):

06 1020 1853 0000 9102 0294 3074

 

Pin It on Pinterest

Share This