Nie liczy się wysokość kwoty wydanej na pomoc humanitarną ani suma osób, które ją otrzymały. To tylko liczby. Ważne, aby osiągnąć cel, a ten jest bardzo prosty.

Projekt Dobra Praca ma w swoich założeniach, pomagać w usamodzielnianiu się konkretnej rodzinie. Oprócz poprawy ich sytuacji ekonomicznej, wzmacnia to również całą lokalną społeczność, daje nadzieję i przywraca godność.

Więcej o Dobrej Pracy możesz przeczytać tutaj: Jak działamy – Projekt Dobra Praca

W ubiegłym roku dwóch myśliwych wyszło na polowanie po północnej stronie Góry Sindżar, przy granicy z Syrią. ISIS zostało wypchnięte z tych terenów wiele miesięcy wcześniej. Nie oznacza to jednak, że terroryści całkowicie opuścili region. Do dziś prowadzą działania zaczepne i pojedynczymi aktami terroru, starają się siać chaos i dezorganizować, odradzającą się społeczność. Wspomniani mężczyźni chcieli zdobyć jedzenie dla swoich rodzin. W Snuni, skąd pochodzili, podobnie, jak w innych miejscowościach, ciężko znaleźć jakąkolwiek pracę. Podczas polowania zostali porwani przez nieznanych sprawców, torturowani i zamordowani. Podobnie, jak to się zdarzało wcześniej, ich egzekucja została nagrana telefonem i opublikowana w internecie.

Nie zwrócimy życia ich bliskim, ale możemy pomóc im stanąć na nogi

Taktyka ISIS względem cywilów, w szczególności Jezydów, czy innych religii, które uznają za wrogie, nie zmieniła się od czasu, kiedy nie byli jeszcze znani pod tą nazwą. Już na początku XX wieku liczne bandy powstałe, jako odnogi Al-Ka’idy stosowały ten sam schemat. Porwania dla okupu, mordowanie mężczyzn, którzy utrzymują rodziny, roztaczanie terroru i strachu na miejscowej ludności, to działania wpisane w ten mechanizm.

W lutym tego roku pierwszej z rodzin wybudowaliśmy szklarnię. Region znany jest z upraw warzyw i owoców, a warunki do tego są wręcz idealne. Po trzech miesiącach zebrali pierwsze plony. Zakończył się sezon ogórkowy. Teraz chcą posadzić ziemniaki, rzodkiewkę i cebulę.

Pod koniec marca wsparliśmy również drugą rodzinę. Przed ludobójstwem w sierpniu 2014 roku i ucieczką z Sindżaru, mieli warsztat samochodowy. Terroryści zrabowali im narzędzia oraz całe wyposażenie. Po powrocie zastali gołe mury. Teraz znów mogą pracować, jak dawniej i robić to, co umieją najlepiej. Najstarszy syn zamordowanego mężczyzny uczył się fachu pod okiem ojca. Dziś to on jest głową rodziny i na jego barkach spoczywa dbanie o ich los.

Przywrócenie godności i nadziei oraz danie możliwości pracy to cel, który można osiągnąć w kilku prostych krokach. Trzeba dowiedzieć się, czego potrzebują, zebrać środki i zakupić narzędzia, które wykorzystają w odpowiedni sposób. Nie musimy im przekazywać wiedzy, czy tzw. know how. To raczej my możemy się od nich uczyć, jak wykorzystać szansę, daną przez życie.

Autor: Dawid Czyż